obsesja

Ok.. zaczynam się o siebie martwić, obawiam się że popadam w obsesje. Chyba powinnam do psychiatry się udać. Cały czas myślę o jednej osobie, cały czas ja rysuje,słucham jej muzyki mam ta osoba nawet na tapecie w telefonie O.o creepy... nawet ta osoba mi sie raz śniła. Jestem naprawdę sobą zaniepokojona.
Na szczęście nie popadłam jeszcze w takie wariactwo by tatuować sobie jego imię, ale patrząc na jego sexi tatuaże coraz pozytywniej rozważam od dawna niepodjętą decyzje o tatuażu, moi rodzice wspierają mnie w tym temacie mówiąc "to twoja skóra". Moja mam powiedziała mi, że jak pójdę sobie zrobić tatuaż to ona pójdzie ze mną i też sobie jakiś walnie :D Uwielbiam moja mamę <3
Powracając do tematu mojej obsesji, czy powinnam się zacząć poważnie martwić o siebie? czy to przejściowe,typowe dla mojego wieku ? :P

no ale swoją droga to jak można od niego oderwać wzrok

Ciacho <3