To co z nich zostało
Trening dla młodego był dość trudny i biedak się trochę pogubił wiec jak udało mu sie wykonać najtrudniejsze z ćwiczeń to dałam mu już spokój.
Po jeździe poszłam z mamą do centrum handlowego.
Korzystając z po świątecznych wyprzedaży poszłam z mamą trochę "pobuszować" po sklepach. W założeniu miałam kupić jakąś kreacje na sylwestra i ewentualnie buty. Jak to zwykle, moje plany szlag trafił. Kupiłam sukienkę na lato i furę kosmetyków tym intensywnie czerwoną szminkę której po prostu nie mogłam się oprzeć :)
(na zdjęciu tylko kilka najfajniejszych dzisiaj kupionych kosmetyków)
sukienka co prawda nie zwala z nóg ale jest niebrzydka, pasuje do moich karmelowych koturnów i myślę że będzie wygodna na lato.
Bardzo faje zakupy. Może pokazałabyś nam swój pokój na blogu lub w postaci filmiku, bardzo proszę ;3
OdpowiedzUsuńTeż bym obejrzała sobie haul :)
OdpowiedzUsuń